niedziela, 29 lipca 2012

Tatry 2012-07-22_29

22 Kasprowy w deszczu, dol. Gasienicowa
Pierwszy dzień nie zapowiadał się źle

wyruszyliśmy zielonym na Kasprowy, ale niestety pogoda się skiepściła i na górze było mokro i zimno...

chcieliśmy sie wybrać na Czerwone Wierchy, ale tak wiało i lało ze pozostało tylko zjechać kolejką, albo...
zejść. Wybraliśmy żółty do Dol. Gąsienicowej.

dalej niebieskim na Przeł. między kopami i żółtym przez Dol. Jaworzynkę

TRASA:

23 5 stawów, Kozi Wierch, Orla Perć, 3 Granaty, dol. Gąsienicowa
Następny dzień, pogoda zachęcająca

zaczynamy od Palenicy, dalej zielonym Dol. Roztoki do dol. 5 Stawów, widoki...

dalej na śniadanko do schroniska i :/ sie pomyśli :)

i... na Kozi Wierch

atmosfera dosłownie gęstnieje

dalej Orlą Percią na Granaty

na Zach. Granacie pełne wynagrodzenie wysiłku

ale wracać trzeba

dziękujemy współtowarzyszom z Wa-wy

my w Gąsienicowej, a chmur w górze... brak
obiadek w schronisku i szybki marsz w stronę Dol. Jaworzynki do domku

TRASA:

24 Kasprowy, Kopa Kondracka
wczorajsza wycieczka wyczerpująca, ale mamy dziś gości...
plan jak sprzed 2 dni z buta na Kasprowy i granią na Kopę Kondracką

na Giewont nie ma już sensu iść bo kolejka na 2h

TRASA:

w dniach 25-27 niestety pogoda nie pozwala wychodzić wysoko, więc spacerek ścieżką pod Reglami i Dol. Ku Dziurze i Za Bramką

TRASA:

28 Czerwone Wierchy
pogoda się poprawiła, w planie dziś Czerwone Wierchy. Zaczynamy od Dol.Kościeliskiej

TRASA:

29 znowu leje, zachmurzone itd. :/

Wszystkie zdjęcia zawarte w blogu należą do autora blogu i zabrania się ich kopiowania i używania bez zgody autora.

6 komentarzy:

  1. Zdjęcie nr 1 i 3 - czy ja jestem ślepy czy po prostu nie widzę łańcuchów?! Tym bardziej zdjęcie nr 3 - aż mi się wierzyć nie chce, że ten facet idzie po tym gzymsie trzymając się jedynie skały!

    OdpowiedzUsuń
  2. 1 - brak łańcuchów ale jest gdzie stanąć, pozatym krótki odcinek
    3 - hmmm... klamra na końcu, ale ten pierwszy kolo ma jeszcze do niej ze 2 metry, jeden z ciekawszych momentów na Orlej, ogólnie jak idziesz jest za co się chwycić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nr zdjęć się zmieniły... dodałem "troche" więcej...

      Usuń
  3. O, Ja będąc na Granatach we wrześniu miałam podobne szczęście do pogody, tyle że do końca wszystko pozostało w chmurach i prawie nic się nie odsłoniło... No moża kawałkami skał przed sobą :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto pracować 12 miesięcy żeby móc raz lub dwa razy w roku pojechać na urlop w GÓRY!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpukać, kiedy tylko jestem na szlaku to pogoda się udaje, opróc Beskidu Niskiego :/ Kościelec poza moimi możliwościami jest :P

    OdpowiedzUsuń