Moje wyprawy w Polskie i nietylko Polskie góry oraz inne piękne miejsca... najważniejsze: nie odwaga ale rozwaga
środa, 2 maja 2007
Tatry - Morskie Oko w weekend majowy
2 maja 2007 – Morskie Oko Już sama asfaltowa droga daje dużo do myślenia o sensie wyprawy nad Morskie Oko, do tego samo w weekend majowy i te tłumy których można się spodziewać na trasie, niemniej żeby odpowiedzieć na to pytanie wystarczy parę poniższych zdjęć. Niektórzy śmiałkowie próbowali swoich sił w wyższe partie, próbowali… i trzeba ich było ściągać. A nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby byli przygotowani na takie warunki, ale w takim sprzęcie to można pochodzić... ale... w Zakopanem po Krupówkach. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ostatnie zdjęcie obrazuje jak ludzie potrafią " nie myśleć"... Jak widzę ludzi idących na Giewont w takim "sprzęcie" to się człowiekowi nóż w kieszeni otwiera... A tłumy jak były tak są :P
OdpowiedzUsuń